Dom Matki i Dziecka

W Domu Matki i Dziecka tegoroczny 26 maja był świętowany szczególnie. Tego dnia, w święto Matki, dla wszystkich chętnych mieszkańców Domu, zorganizowano wyjście do jednej z największych atrakcji naszego miasta – Ogrodu Zoologicznego.

Wycieczkę zaplanowaliśmy biorąc pod uwagę godziny karmienia zwierząt, jakie ZOO udostępnia na swojej stronie internetowej. Naszym pierwszym przystankiem była zagroda goryla, którego o 13:00 przyszedł nakarmić pracownik Ogrodu. Dzieci z radością obserwowały cały ten proces i wyliczały co i w jakich ilościach zjadł. Były to pokrojone owoce i warzywa, które dzieci, mając na uwadze imponującą posturę goryla, obiecały od tej pory zjadać z jeszcze większym zapałem. Czytaj dalej

Pożywny obiad to codzienny dylemat wielu rodziców, którzy pragną, aby ich dzieci zjadły posiłek bogaty w niezbędne witaminy, a przy tym by był on smaczny i atrakcyjny. W naszym Domu Matki i Dziecka każdego dnia przygotowywane są obiady dla wszystkich mieszkanek i ich dzieci. Uznaliśmy, że jak w każdej kuchni, tak i w naszej „domowej” przyda się garść inspiracji. Dzięki naszej wolontariuszce, we wtorek 12 maja, odbył się trening kulinarny, który na chwilę przeniósł mieszkańców Domu do słonecznej Italii za sprawą uwielbianej przez cały świat potrawy – pizzy! Czytaj dalej

Zbliżająca się wielkimi krokami wiosna mobilizuje nas do pozytywnego działania. Chcemy jak najwięcej wokół nas odświeżyć, by zacząć wiele spraw od początku i z nowym zapałem. To dobry moment na zmiany i zadbanie o siebie. W Domu Matki i Dziecka również rozpoczął się ten czas. Czytaj dalej

Jak mówi św. Piotr, w czasie Świąt Wielkanocnych „my wszyscy jesteśmy świadkami” (Dz 2,32) Zmartwychwstania Chrystusa. Biorąc udział w obchodach Triduum Paschalnego przenosimy się do Jerozolimy czasów Jezusa, razem z Nim spożywamy Ostatnią Wieczerzę, trwamy na modlitwie w Ogrójcu, idziemy z Nim Drogą Krzyżową, z Matką Najświętszą i uczniami przeżywamy Jego śmierć, a w końcu wraz z Apostołami biegniemy do pustego grobu, by „ujrzeć i uwierzyć” (J 20,8). Czytaj dalej