Od połowy marca w Domu Matki i Dziecka mamy z dziećmi przygotowywały się do świąt. Porządkowały, sprzątały, myły okna. Przed samymi świętami wspólnie dekorowały i upiększały. W Wielki Piątek niektóre mamy z dziećmi wyjechały do swoich rodzin. Mamy, które pozostały, w Wielką Sobotę przygotowywały wielkanocne potrawy i koszyczki z święconką, świątecznie nakryły i udekorowały stół. Po południu udały się do kościoła parafialnego na poświęcenie pokarmów.
W niedzielę, w kaplicy Domu, o godz. 9.30, ks. Prałat Jerzy Dzierżanowski odprawił Mszę św., podczas której w sposób szczególny modlił się za kobiety w bardzo trudnej sytuacji życiowej. W homilii zwrócił uwagę na to, że pierwsi chrześcijanie byli okrutnie prześladowani i umierali za Pana Jezusa; w sytuacji bardzo trudnej, dzięki wspólnocie i Eucharystii, pozostawali wierni Chrystusowi. Mieszkanki tego Domu też przeżywają sytuacje bardzo trudne, ale wspólnota, wzajemna życzliwa pomoc, łączność z Chrystusem, mogą być początkiem nowego, lepszego życia. Po Uczcie Eucharystycznej było tradycyjne dzielenie się jajkiem, życzenia i wielkanocne śniadanie. Następnie wszyscy „szukali zajączka”. Prezenty ukryte były pod krzewami, za ławkami, na całym ogrodzie. W atmosferze miłej, radosnej, rodzinnej, w atmosferze o jakiej mieszkanki tego Domu czasem tylko marzyły, upłynęły Wielkanocne Święta.
Pamiętamy jednak, że pachnący dom, prezenty, świątecznie zastawiony stół, a także nasze codzienne funkcjonowanie, zawdzięczamy naszym Drogim Dobrodziejom, często anonimowym. Dlatego Kochani Dobrodzieje, z całego serca, pełni wdzięczności, dziękujemy i życzymy, by Zmartwychwstały Chrystus udzielał swoich łask i darów, oraz błogosławił wszelkim dobrym zamiarom.
s. Anna Bonk