Pożywny obiad to codzienny dylemat wielu rodziców, którzy pragną, aby ich dzieci zjadły posiłek bogaty w niezbędne witaminy, a przy tym by był on smaczny i atrakcyjny. W naszym Domu Matki i Dziecka każdego dnia przygotowywane są obiady dla wszystkich mieszkanek i ich dzieci. Uznaliśmy, że jak w każdej kuchni, tak i w naszej „domowej” przyda się garść inspiracji. Dzięki naszej wolontariuszce, we wtorek 12 maja, odbył się trening kulinarny, który na chwilę przeniósł mieszkańców Domu do słonecznej Italii za sprawą uwielbianej przez cały świat potrawy – pizzy!
Pani Krystyna przywiozła ze sobą wszystkie składniki potrzebne do przygotowania domowej pizzy, aby przekonać, iż jest ona łatwa do zrobienia, a dzięki temu, iż sami decydujemy co się na niej znajduje, jest również zdrowa i bezpieczna dla dzieci i stanowi wspaniałą alternatywę dla tradycyjnych potraw.
Przy wsparciu pani Krystyny mamy ścierały składniki na tarce, doglądały gotujących się składników, dopytywały o szczegóły związane z ilością porcji. Nasza wolontariuszka podzieliła się także różnymi sposobami na inne potrawy oraz zdradziła kilka tajników kuchni włoskiej, które pewnie będą cenną wskazówką dla każdej z naszych mam. Podpowiedziała również jak przygotować szybkie i niedrogie przekąski, które zaspokoją głód całej rodziny i dodadzą niezbędnej energii.
Starsze dzieci również przyłączyły się do gotowania, młodsze zaś z zaciekawieniem zerkały znad ulubionych książeczek na krzątaninę w kuchni. Okazało się, że nasze starszaki są doskonałymi asystentami w tworzeniu potraw i z dużym zaangażowaniem i poczuciem odpowiedzialności stosowały się do próśb pani Krystyny. Z zapałem wsypywały składniki na ciasto oraz na sos, mieszały, ugniatały i pełne ciekawości zaglądali co chwilę „do ciasta” patrząc, ile już zdołało urosnąć i dzieląc się przy tym uwagami typu „to niesamowite!”.
Wszyscy domownicy z napięciem czekali na wyjęcie pizzy z piekarnika i posiłek. Zanim to jednak nastąpiło, pani Krystyna rozdała własnoręcznie przygotowane medale „dla super pomocników”, które otrzymały zarówno dzieci i jak i mamy! Gdy przyszedł już czas i pizza była gotowa zjedliśmy wszyscy razem, przy wspólnym stole, a zamawiane „dokładki” były najlepszym potwierdzeniem tego, jak bardzo smakowało!
Dziękujemy pani Krystynie za ogromne zaangażowanie w ten trening kulinarny!
Sandra Bielska
