Urodziny to dla każdego czas wyjątkowy. Kolejny mijający rok pobudza do refleksji i każe spojrzeć wstecz na to, co już się wydarzyło z pewnej perspektywy. Okrągłe rocznice urodzin są jednak szczególne, bo inspirują do głębszych przemyśleń i podsumowań. Dla naszej Fundacji również nadszedł ten ważny moment – 5 października obchodziliśmy 20-lecie istnienia! Chcieliśmy, aby nasze „urodziny” miały niezwykłą oprawę. Postanowiliśmy świętować przez cały weekend, 5-6 października 2013 r, a każdy z tych dni miał być wyjątkowy. Włożyliśmy dużo serca w przygotowanie naszego Jubileuszu i teraz już z uśmiechem na ustach wspominamy minione dni.W sobotę 5 października zorganizowaliśmy Festyn Rodzinny, który odbywał się pod hasłem „Rodzina szkołą miłości”. Tytułując nasz piknik zainspirowaliśmy się słowami Ojca Świętego Jana Pawła II, który mówiąc o rodzinie powiedział, że „rodzina jest pierwszą i podstawową szkołą miłości społecznej, powinna pozostać ostoją wśród niszczycielskich prądów i bolesnych doświadczeń”. Nasz festyn odbył się na placu Wolności w Opolu w godzinach 10:00-18:00. Obawialiśmy się trochę o pogodę, bo to jedna z tych spraw, których nie mogliśmy „zamówić”, ale na szczęście i ona nam dopisała. W sobotę 5 października zorganizowaliśmy Festyn Rodzinny, który odbywał się pod hasłem „Rodzina szkołą miłości”. Tytułując nasz piknik zainspirowaliśmy się słowami Ojca Świętego Jana Pawła II, który mówiąc o rodzinie powiedział, że „rodzina jest pierwszą i podstawową szkołą miłości społecznej, powinna pozostać ostoją wśród niszczycielskich prądów i bolesnych doświadczeń”. Nasz festyn odbył się na placu Wolności w Opolu w godzinach 10:00-18:00. Obawialiśmy się trochę o pogodę, bo to jedna z tych spraw, których nie mogliśmy „zamówić”, ale na szczęście i ona nam dopisała. Przyjechaliśmy na miejsce dużo wcześniej, niektórzy z nas byli na placu już o 7:30. Dzięki pomocy wolontariuszy i ogromnego zapału pozostałych, udało nam się sprawnie i szybko porozstawiać namioty i stoiska. Na naszym festynie gościliśmy również sanepid, Wydawnictwo Świętego Krzyża, SKOK, Pracownię rzeźby, Przyprawy Kraków oraz całą gamę gastronomiczną z różnymi pysznościami. W naszych fundacyjnych namiotach mieściły się: ciasta – upieczone przez siostry oraz matki z Domu Matki i Dziecka (przy czym dodać należy, że były tam również wyroby „hand-made”, kolczyki, etui na telefon i kartki okolicznościowe), stoisko ze smalcem, którym częstowaliśmy występujących artystów i wolontariuszy. Naszego smalcu skosztowały też inne osoby, które chętnie wrzucały przysłowiowy „grosik” do domku-skarbonki. Dalej można było nabyć książkę „CzwartePrzykazanie.pl” pod redakcją Iwony Schymalli i Macieja Zdziarskiego, do którego dołączony był specjalny certyfikat – cegiełka o wartości 10zł, która zostanie przeznaczona na rozbudowę naszego Domu Matki i Dziecka. Również Galeria Twórczych Inspiracji wystawiła swoje dzieła w osobnym namiocie – oczywiście wszystkie te „cuda” można było zakupić! Centralnym punktem festynu była scena, na której prezentowali się zaproszeni przez nas artyści, jednak i poza nią działo się wiele ciekawych rzeczy. Oprawę słowną zapewnił duet znany z audycji w Radiu Opole czyli redaktorzy Agnieszka Wawer-Krajewska i Tomasz Zacharewicz. Rozpoczęliśmy parę minut po godzinie 10:00 wraz z zespołem „Loretino”, który wystąpił jako pierwszy. Muzyka tego franciszkańskiego zespołu jest nam dobrze znana, bowiem grupa śpiewała już na naszym Zjeździe. Ich energetyczny występ wybudził wszystkich zaspanych (wczesna pora wstawania dawała jednak o sobie znać…) i wprowadził radosną atmosferę, która wszystkim się natychmiast udzieliła. Coraz więcej osób zaczęło przybywać na plac i, co nas bardzo cieszyło, wśród nich było sporo rodzin z dziećmi. Po „Loretino” na scenę weszły przedszkolaki z placówek nr 33, nr 51 i nr 54 w Opolu. Wszystkie maluchy były pięknie przebrane i głośno dopingowane przez swoich rodziców. Na naszej scenie zaprezentował się później zespół żonglerski „Cudaki”, a w przerwach pomiędzy występami mogliśmy oglądać występy mażoretek – utytułowanego zespołu „Kaprys” z Branic. Następnie oglądaliśmy pokaz tańca, wykonanego przez członków Szkoły Tańca „Fokus”. Punktualnie o 12:00 wystartowała nasza piracka gra terenowa „Wyspa Skarbów”, do której zaprosiliśmy chętne dzieci. Nasi mali poszukiwacze skarbu wraz z wolontariuszami musieli wykonać kilka zadań: m.in. zbudować swój własny statek, porozmawiać z ośmiornicą, która uwielbia zadawać zagadki, pobawić się w teatr, a także wysłuchać pirackiej bajki. Finał naszej gry miał miejsce tuż przy scenie, gdzie dzieci odkryły skrzynię pełną skarbów. Radości było co niemiara i nikt nie odszedł z pustymi rękami! Było nam bardzo miło patrzeć na zadowolone buzie dzieci, które z przejęciem relacjonowały rodzicom przebieg zabawy. Obiecujemy więcej takich gier! W trakcie trwania pirackiej zabawy na naszej scenie można było oglądać doświadczenia naukowe, przeprowadzone przez pracowników Uniwersytetu Opolskiego, a także pokaz robotów przygotowany przez Politechnikę Opolską. Następnie mogliśmy zapoznać się bliżej z szermierką, za sprawą Klubu Uczniowskiego „Start”, posłuchać muzyki dzięki duetowi „Kola&Jula”, obejrzeć pokaz sztuki walki AIKIDO przygotowany przez Klub Przyjaciół Aikido Anny Żołud i ponownie posłuchać – tym razem muzyki instrumentalnej – w wykonaniu Arkadiusza Tomasza Czyżewskiego. Poza sceną można było podziwiać pokaz karate tradycyjnego, wykonany przez Akademię Karate Tradycyjnego w Opolu, a także, dzięki wizycie harleyowców, usiąść na legendarnym jednośladzie i wypytać o wszystkie jego parametry techniczne. Wśród atrakcji dostępnych na naszym pikniku była również specjalna strefa, przygotowana przez firmę Zott. Można tam było pobawić się z wolontariuszkami, degustować nowe smaki jogurtów, zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie z maskotką oraz wyczarować na swojej buzi sympatyczny malunek, upodobniający do… kogo tylko dzieci zechciały! Cieszymy się, że tak wielu opolan przyszło na nasz festyn, cieszymy się z każdej rozmowy na nim przeprowadzonej, nade wszystko zaś raduje nas, że do tak wielu osób mogliśmy dotrzeć i opowiedzieć o naszej Fundacji, a także misji, jaką mamy i którą każdego dnia staramy się realizować. Piknik na placu Wolności pozwolił nam zaprezentować się szerszemu gronu odbiorców i zaistnieć w świadomości tych, którzy nie mieli pojęcia o naszym istnieniu. Uważamy festyn za bardzo udany i wszystkim, którzy włączyli się w jego organizację – pośrednio czy bezpośrednio – serdecznie dziękujemy! Sandra Bielska
